eee.. yyy.

Potrzebny klon na matematyke. Ma być geniuszem matematycznym. Wyglądać ma tak jak ja żeby nikt nie miał podejrzeń. I ma nie być strachliwy tylko sam się zgałaszać do tablicy.
:F dziękuję.

mnie wystarczy lekcja na której pani wszystko wytłumaczy, która ma odbyc się jutro. A jesli jutro nie pojmę to polegnę na klasówce w srode.

bob chce mondry musk.

a moze ma mondry musk , ale nie umie go wykorzystac? :F

BoB chce umieć wykorzystać swój mondry musk.

ćwiczyć musk ćwiczyć!

jak jak jak?

uczyc sie xD

robić to. i nic.

probowac dalej.

jezeli 10 i pół roku nauki to za mało, to ja juz nie wiem.

moza nauka byla zła
trza moze jakies nowe metody wymyslic ^^

przeba podejmować wyzwania niemożliwe O!

jestes pewien?
bo ja jestm tego samego zdania, ale czasem staję i myśle, czy nie zrobie z siebie idiotki.... >.<

idiotki?
nie bardzo chyba kapuję, tzn nie jestem pewien czy dobrze myślę, jeżeli podejmujesz się czegoś trudnego i nie wyjdzie- robisz z siebie idiotkę?
zadania niemożliwe zmuszają musk do działania, nabierasz wiedzy, doświadczenia i koło się rozkręca, a jeżeli wszystko wyjdzie często dostaje się od losu bonusa

Ogolnie to nie.
Ale ja o uczuciach mówię. Zawsze myślałam, że inicjatywa nalezy do faceta... a teraz... w sumie, jak ja nic nie zrobię to się nie dowiem, ale nie chcę być też nachalna. Jak otworzyć chłopaka ? Bo ja chciałabym się chociaż z nim kolegować...

Pokaż mu, ze moze Tobie zaufać.

ale jak... co robic... x(

trudny temat niestety

noo... trzeba na wyczucie... duże.